Review
Overall
7
Od kilku tygodni lekarze rodzinni w całej Polsce borykają się z problemem niewystarczającej ilości druków ZLA, które są niezbędne do wystawiania chorym zwolnień.
Na każdą przychodnię przypada od jakiegoś czasu tylko po kilka bloczków potrzebnych druków. Pacjenci mogą co prawda poprosić lekarza o wypisanie zwolnienia na zwykłym druku MZ1, jednak nie ma gwarancji, czy taki dokument wystarczy jako potwierdzenie niezdolności do pracy u pracodawcy.
Lekarze nie kryją oburzenia i rozważają nawet możliwość specjalnego wypisywania zwolnień na tego typu drukach w ramach protestu, pozostawiając tym samym urzędników ZUS-u z problemem przepisywania zaświadczeń we własnym zakresie.
Obecnie lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia czekają na interwencję ministra pracy, Władysława Kosiniak-Kamysza, który poinformował, że sprawa jest już badana i niebawem udzieli odpowiedzi.
W międzyczasie na konflikcie lekarzy z ZUS-em, najbardziej ucierpią ci dla, których rzekomo są obie strony konfliktu – pacjenci.